Wypadek Na Puławskiej
Monday, 6 September 2021 tacy-byliśmy-jeszcze-wczoraj() Samochód marki porsche zderzył się z oplem na skrzyżowaniu Puławskiej i al. Lotników - informuje Wypadek miał miejsce po godzinie 21. Świadkowie relacjonują, że opel przejeżdżał na czerwonym świetle. Po uderzeniu przeleciał przez torowisko i zatrzymał się na pasie zieleni. Policja ustala przyczyny wypadku. Obaj kierowcy zostali odwiezieni do szpitala. eb, Czytaj także Wideo Komentarze 1 Jonko IP 20 października 2013, 15:39 A w jakiej jest to miejscowości to już nie napiszą...
Wypadek na puławskiej mp3
- Wypadek na ul Puławskiej - wiadomości, informacje - Super Express
- Wypadek na puławskiej 02.01.2020
- Barcelona muzeum
- Wypadek na puławskiej tv
- Wypadek na puławskiej w warszawie
- Dysk ssd 128gb
- Popatrzcie na jamniczka - piosenka na listopad - Wyspa Skarbów Białystok
- Wypadek na skrzyżowaniu Puławskiej z Poleczki - Impreza WRX - Page 5 - Forum Subaru - Forum SIP
- Filmy online, oglądaj przez internet na Player.pl
- Mikołaj W Saniach Z Reniferami | Darmowy Wektor
- Wypadek na puławskiej song
Dokładne okoliczności wypadku ma wyjaśnić śledztwo. Na razie służby nie wykluczają żadnego scenariusza. Ul. Puławska była częściowo zamknięta jeszcze kilka godzin po zdarzeniu. POLECAMY TEŻ: Wideo
fot. Adam Burakowski/REPORTER Tragiczny wypadek na ulicy Puławskiej w Warszawie. Tramwaj potrącił mężczyznę. Niestety, nie udało się go uratować. Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku Do tragicznego wypadku doszło przed godziną 5 rano na ulicy Puławskiej na wysokości numeru 240. Służby otrzymały informację, że tramwaj linii 4 potrącił tam 57-letniego mężczyznę. fot. Google Maps Jak informuje ZTM występują utrudnienia w kursowaniu tramwajów linii 4, 10, 35. "Tramwaje linii 4, 10, 35 kierunek Wyścigi kursują do krańca Metro Wilanowska" - podał na swojej stronie internetowej ZTM. Zobacz także
Wypadek na Puławskiej. Kierowca potracił pieszego. Uciekł | TVN Warszawa
Pozwolę sobie jeszcze na kontynuację dyskusji, która się zawiązała tuż przed moim postem - takie wydarzenia zawsze wzbudzają emocje, skłaniają do refleksji, a człowiek - stworzenie stadne, pragnie się nimi podzielić. W tym przypadku - nie znam intencji Tomka - ale może jego post niech będzie ku przestrodze? Może wejdzie tu z ciekawości ktoś młody, niedoświadczony i może skłoni go to do wspomnianego ruszenia głową. Może dzięki temu zostanie ocalone ludzkie życie? Tego nie wiemy. To tak jak z zapinaniem pasów - zapinamy je codziennie, żeby ten JEDEN JEDYNY raz uratowały nam życie. Ktoś nas tego nauczył. Nie traktujmy tego jako umoralnianie. Lepiej powtórzyć coś 100 razy, żeby dotarło, niż pluć sobie w brodę, że nie powiedziało się w ogóle. Powiem Wam, że tak się naoglądałam programu "wypadek-przypadek" że aż nie mogę uwierzyć, jak ogromną trudność sprawia kierowcom lewoskręt, dlatego jak widzę samochód na lewoskręcie zawsze noga lub ręka z gazu, bo się po prostu… boję. I już. I nie chę tu umoralniać ani się wymądrzać, ale człowiek – istota poniekąd rozumna – na będach się uczy – cudzych i własnych, więc dlaczego mamy TU o tym nie mówić?
Do tragicznego wypadku doszło w sobotnią noc na Puławskiej. Nie żyje pieszy. Policja nadal szuka kierowcy auta, które potrąciło mężczyznę. 63-letni mężczyzna przechodził po godzinie 22 oznakowanym przejściem dla pieszych z sygnalizacją świetlną. - Wówczas został potrącony przez kierującego mercedesem - poinformował Rafał Retmaniak z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji. Pieszy nie żyje, kierowca uciekł Pieszy trafił do szpitala. - Niestety, nie udało się go uratować. Zmarł - mówił Rafał Retmaniak. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, funkcjonariusze musieli ustalić jego tożsamość. Po godzinie 15 Retmaniak poinformował nas, że ciało zostało zidentyfikowane. - Z kolei kierowca mercedesa porzucił auto i oddalił się pieszo z miejsca wypadku - przekazał oficer prasowy i zapewnił, że funkcjonariusze ustalają, kto siedział za kierownicą auta. Po godzinie 13 w poniedziałek policja poinformowała, że kierowca wciąż jest poszukiwany. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, mercedesem podróżowały dwie osoby.
